Wiodę życie kawalera, I dziewczynom czas zabieram, Każdej w głowie chcę zawrócić, Miesiąc chodzić później rzucić. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. Młodziutkie panienki, Wprost jedzą mi z ręki, Wciąż się do mnie kleją, Na mój widok mdleją. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. Kiedyś się ożenię, Stan cywilny zmienię, Dzisiaj jestem wolny, Jak ten konik polny. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Tylko kawalerom dobrze żyje się. O lala o li, ola la ole, Dziewczyny są naiwne, Więc dobrze żyje się.