Wreszcie przyszły święta (Pastorałka) - Krzysztof Krawczyk

Ah... 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 
Ah... 
W końcu przyszły Święta. 

To właśnie Ty, 
Odwiedzasz nas co roku. 
Skradasz się cicho 
I obserwujesz z boku. 
A w kuchni jeszcze 
Pieką się makowce, 
A na choinkę jeszcze po bombce. 

Aż błyśnie gwiazdka 
W ten cichy wieczór święty, 
Aż ktoś ukradkiem 
Rozda nam prezenty. 
To właśnie Ty, 
Przychodzisz tu co roku, 
Lecz nie usłyszę twoich kroków. 

To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 
To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 

Najlepiej znasz 
Nasze wszystkie pragnienia. 
Przychodzisz tu, 
Żeby spełnić marzenia. 
I jeszcze, żeby 
Większą radość nam sprawić, 
Coś nam zaśpiewaj. 

Życzę szczęścia, życzę szczęścia. 
Życzę wszystkim wam. 
Życzę szczęścia i radości. 
Niech nikt nie będzie sam. 

Życzę szczęścia, życzę szczęścia. 
Na cały przyszły rok. 
Niech wam spełnią się marzenia, 
Wszystkie marzenia. 

To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 
To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 

To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 
To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 

To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 
To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie przyszły Święta. 

To jestem ja, Mikołaj wasz, 
Dziś worek prezentów dla was mam. 
W końcu przyszły Święta. 
Wreszcie....