
Twoje oczy mówią mi, Odrzuciłaś me marzenia. Niespełnione moje sny Szybko pójdą w zapomnienie. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. W blasku gwiazd widzę nas, Jak staliśmy zapatrzeni. W złota toń, kwiatów woń, Tak namiętnie rozmarzeni. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Dzisiaj znów zostałem sam, Przypominam piękne chwile. Tylko my, wokoło las, Jednak ktoś rozdzielił nas. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się. Nie mów nic, obejmij mnie Twoje łzy przestaną biec, Przecież każdy o tym wie, Że szaleństwem jest zakochać się.
