Polecamy Spis utworów
Music Styles for YAMAHAKarafunMusic Styles for ROLANDMusic Soft for ROLANDStyle for Korg Pa1000Midi Yamaha PSR-SX900Midi Yamaha PSR-SX700Style Yamaha PSR-SX900Style Yamaha PSR-SX700PROF StudioStyle Yamaha PSR-SX600Nuty PDFGeneral MidiMP3Music Soft for YAMAHAMidi Soft for GENOSStyle for Yamaha GenosMusic Soft for KORGMusic Styles for KORGMidi for KETRONMidi for Korg Pa700Style for Korg Pa700Midi for Korg Pa1000Midi for Korg Pa4xStyles for Korg Pa4xMidi for Korg Pa4x MusikantPROF.Mp3+G
Witaj w midi24.pl
Zaloguj Rejestracja
Koszyk jest pusty.
Twój koszyk
 

Opowieść pewnego emigranta (piosenka komunisty) - Jacek Kaczmarski

Opowieść pewnego emigranta (piosenka komunisty)
Tytuł:
Opowieść pewnego emigranta (piosenka komunisty)
autor:
Jacek Kaczmarski
numer:
10749
czas trwania:
03:06
metrum:
4/4
tonacja:
d-moll
 


Player:
wybierz demo:

MP3
 
Nie bój się, nie zabraknie, to krajowa czysta, 
Ja, widzisz, przed wojną byłem komunista, 
Bo ja chciałem być kimś, bo ja byłem Żyd, 
A jak Żyd nie był kimś, to ten Żyd był nikt. 
Może stąd dla świata tyle z nas pożytku, 
Że bankierom i skrzypkom nie mówią: Ty żydku! 

Ja bankierem nie byłem, ani wirtuozem, 
Wojnę w Rosji przeżyłem, oswoiłem się z mrozem 
I na własnych nogach przekroczyłem Bug, 
Razem z Armią Czerwoną, jako Politruk. 
Ja byłem jak Mojżesz, niosłem Prawa Nowe, 
Na których się miało oprzeć Odbudowę. 

A potem mnie, lojalnego komunistę 
Przekwalifikowali na manikiurzystę. 
Ja kocham Mozarta, Bóg to dla mnie Bach, 
A tam, gdzie pracowałem, tylko krew i strach. 
Spałem dobrze, przez ścianę słysząc ludzkie krzyki, 
A usnąć nie mogłem przy dźwiękach muzyki. 

W następstwie Października "tak zwanych wydarzeń" 
Już nie byłem w Urzędzie, byłem dziennikarzem. 
Ja znałem języki, nie mnie uczyć, jak 
Pisać wprost to, co łatwiej można pisać wspak. 
Wtedy myśl się zgodziła, niechcący być może, 
Żem się z krajem tym związał, jak mogłem najgorzej. 

Za tę hańbę zasługi Warszawa czy Kraków, 
Gomułka nam powiedział: Polska dla Polaków. 
Już nie dla przybłędów Pospolita Rzecz, 
Wiesław, jak Faraon, popędził nas precz. 
I szli profesorowie, uczeni, pisarze, 
Pracownicy Urzędu, szli i dziennikarze. 

W Tel Awiwie właśnie, zza rogu, z rozpędu 
Wpadłem na byłego kolegę z Urzędu 
I pod Ścianę Płaczu iść mi było wstyd, 
Czy ja komunista, czy Polak, czy Żyd? 
Nie umiałem, jak on, chwały czerpać teraz 
Z tego, że się z bankruta robi bohatera. 

Wyjechałem, przeniosłem się tutaj, do Stanów. 
Mówią, czym jest komunizm, ucz Amerykanów. 
Powiedz im, co wiesz, co na sumieniu masz, 
A odkupisz grzechy i odzyskasz twarz. 
A ja przecież nie umiem nawet ująć w słowa, 
Jak wygląda to, com niszcząc, budował. 

I tak sam sobie zgotowałem zgubę: 
Meloman, nie skrzypek, nie bankier, a ubek, 
Oficer polityczny, nie russkij gieroj, 
Ani Syjonista, ani też i goj! 

Jak ja powiem Jehowie, za mną, Jahwe, stań, 
Z tą Polską związanym pępowiną hańb! 
Jak ja powiem Jehowie, za mną, Jahwe, stań, 
Z tą Polską związanym pępowiną hańb! 
dodaj do koszyka
brak zapisu nutowego
do tego utworu
 

Midi24.pl to baza profesjonalnie wykonanych     aranżacji muzycznych w wielu formatach.

Midi24.pl © 2005-2024 MIDI-NET®
NEWSLETTER
Zapisz się do newslettera aby otrzymywać informacje o aktualnościach.